Historia o tym, jak na własnej skórze przekonaliśmy się, jak przydatny jest monitoring dla Maców, a zwłaszcza serwerów
Dlaczego warto klonować?
Naszym klientom często podpowiadamy, że dobrym sposobem na uniknięcie dłuższego przestoju w razie awarii dysku twardego, jest trzymanie aktualnego klona dysku systemowego. Gdy coś stanie się z dyskiem systemowym, wystarczy uruchomić komputer z klona, co zajmuje kilka minut, zamiast przez kilka godzin odtwarzać dane z typowej kopii zapasowej.
My też klonujemy
Sami stosujemy się do własnych rekomendacji, więc u jednego z naszych klientów usług zarządzanych taki klon wykonuje się automatycznie z Xserve’a (profesjonalnego serwera od Apple) na dysk zewnętrzny. Serwer ten restartuje się raz w tygodniu w nocy by przeprowadzić konserwację.
Gdy klon może zaszkodzić
Pewnego dnia nasz dzień rozpoczął się od powiadomienia otrzymanego od narzędzia monitorującego z informacją, że w tym urządzeniu zmienił się dysk startowy. Szybko zrozumieliśmy, że po nocnym restarcie serwer uruchomił się z klona zamiast z wewnętrznej macierzy dyskowej. Wszystko działało jak należy, tyle że 800GB poczty elektronicznej było teraz obsługiwane z pojedynczego dysku zewnętrznego zamiast profesjonalnej, bardzo szybkiej i odpornej na awarie macierzy dyskowej. Gdyby maszyna ta nie była objęta monitoringiem, minęłoby wiele dni zanim zorientowalibyśmy się co się stało. Gdyby w tym czasie dysk zewnętrzny uległ awarii, z powodu nagłego przeciążenia obsługą takiej ilości danych, nasz klient pozostałby bez dostępu do poczty przez kilka dni, zanim udałoby się odzyskać dane. Tego dnia na własnej skórze przekonaliśmy się, jak ważny jest monitoring dla Maców.
Przypadków, kiedy monitoring dla Maców oszczędził naszym klientom poważniejszych problemów jest znacznie więcej. Co jakiś czas będziemy dzielić się tymi najciekawszymi.
O naszej usłudze monitoringu więcej można się dowiedzieć na stronie usług zarządzanych. Do klonowania polecamy narzędzie Carbon Copy Cloner.